marca 21, 2018

Ratując świat, nie zapomnij uratować siebie.

Ratując świat, nie zapomnij uratować siebie.

 Nie ma to jak dwa dni zimy ze śniegiem.
Nie mogę się doczekać, już tych wiosennych sesji :) 



Dziś trochę o mnie.
Piszę to dlatego, bo może którąś z Was też to pochłonęło:
a dokładniej,bycie dla wszystkich, nie dla siebie.


Otóż zawsze, ale to zawsze wyróżniałam się z tłumu. Przyciągałam uwagę swoim wzrostem, dekoltem, głośnym śmiechem, swoim dziwnym poczuciem humoru i wieloma rzeczami. Mimo, że nie starłam się taka być. Po prostu taka byłam.
Tak to prawda, z natury byłam głośna i wszędzie było mnie pełno, nawet w chwilach kiedy nie chciałam z nikim rozmawiać, kiedy chciałam być cicho. Nawet wtedy byłam w centrum uwagi. Bo co ? Bo zawsze byłam głośna, a nagle nie jestem ! Co się stało... Szok dla wszystkich. Ale tak jak wy, tak i ja, mam te "ciche dni".
Otóż, jestem osobą, która po znalezieniu się w czyimś życiu, wywraca je do góry nogami, zmienia jego bieg. Co najlepsze większość osób mi za to dziękuje, że pokazuje im dostrzegać coś czego oni nie widzą. Robiłam to nieświadomie, nie zdawałam sobie z tego sprawy. Aż w końcu – usłyszałam, dziękuje za to, że w życiu pewnej osoby jestem małą iskierką, która zmusza do lepszych decyzji, która wyciąga do góry.
Nie mam tematu tabu, mówię o tym co czuje, co mi się nie podoba, mimo, że  czasami do nie których informacji trzeba dojść przez mury metafor, żeby zrozumieć co dokładnie czuje. I w sumie to nie wiem co jest moją pasją, po za samym ŻYCIEM i sensem jego,  oczywiście- ale, jestem osobą, która stale jest czymś zajęta. Mimo, że nie skupiałam się za bardzo na sobie, ale za to skupiałam uwagę innych. Żyłam analizowaniem historii ludzi w okół. Mam ciągłą potrzebę pomagania innym i wysłuchania ich. Ale czasami zupełnie nie umiałam pomóc sobie, mimo, że w kółko byłam w czyimś życiu.

JĄ TRZEBA CIĄGLE PILNOWAĆ, ŻEBY RATUJĄC ŚWIAT, NIE ZAPOMNIAŁA URATOWAĆ SIEBIE-czyli mnie.


 Jeśli też tak macie, zróbcie coś z tym. Na pewno nie chcecie obudzić się i zdać sobie sprawy, że zapomnieliście o sobie. Ja tak się kiedyś zaplątałam. To się działo tak szybko, że nawet nie zauważyłam. Słuchałam wszystkich problemów, starałam się pomagać jak mogłam, ale zapomniałam o sobie. Oni nie słuchali o moich, a ja nie chciałam o nich mówić... Aż w końcu zauważyłam, że przeleciało mi tak pół roku.
W końcu ktoś, dla mnie bardzo ważny powiedział : " Marcela STOP! Co ty wyprawiasz, nie masz czasu dla siebie. Robisz wszystko dla wszystkich. A  gdzie w tym w jesteś Ty? Gdzie te tysiąc pomysłów na własne JA. " 

OTRZĄSNĘŁAM SIĘ ! ŻYJE.
Wam też tego życzę.


ZAPAMIĘTAJ, że :
To Ty jesteś najważniejsza !
To Twoje marzenia i cele są do spełnienia,
To Twoje potrzeby są na pierwszym planie.
To Twoje uczucia są reakcjami, na które Ty sama się decydujesz.
To swoją osobą musisz się najpierw zająć, żeby móc dopiero poświęcać czas innym.












Czapka: H&M
Kolczyki: Forever 21
Bluza: H&M
Futerko: Pull&Bear
Spodnie: Allegro
Buty: New Look
Plecak: Primark



~Marsseliya.